Przywołanie to jedna z podstawowych komend, których warto nauczyć swojego czworonoga. Wyszkolony pupil oznacza większy komfort właściciela w trakcie spacerów. Jeśli warunki są sprzyjające, można spuścić psa ze smyczy, aby z właściwą dla siebie ciekawością eksplorował teren. Na zawołanie natomiast grzecznie wraca do właściciela, by wspólnie z nim kontynuować spacer. Jak nauczyć psa przychodzenia na komendę?
Bezpieczeństwo to kluczowa kwestia
Być może trudno powiązać bezpieczeństwo z efektywną nauką przywołania, lecz ma ono tu największe znaczenie. Relacja właściciela z psem jest niezwykle ważna. To, czy zwierzak czuje się przy nim bezpiecznie, będzie bezpośrednio wpływać na efekty nauki czworonoga.
Wystarczy przełożyć tę sytuację na swoje życie codzienne. Pracując w jednym pomieszczeniu z przełożonym, który stale krytykuje pomysły innych i uchodzi za surowego, to prosta droga do tego, by tej osoby unikać. Kilka godzin dziennie we wspólnym biurze jest zatem przykrą koniecznością. Pies, który nie nawiązał właściwego porozumienia ze swoim panem, czuje się tak samo – puszczony wolno ani myśli o powrocie, w rezultacie nie zwracając uwagi na krzyki czy zachęty. Warto zadbać o odpowiednie relacje i prawidłowe wychowanie psa jeszcze przed nauką przywoływania.
Trening w domu
Podstawy, które należy przekazać psu, warto rozpocząć w domowej przestrzeni. Jeśli pupil ochoczo przybiega na zawołanie z każdego pomieszczenia, jest to dobry moment na to, by spróbować treningu na zewnątrz. Warto przedtem zadbać o to, by psiak miał zaspokojone wszystkie potrzeby. Nie chodzi tu tylko o potrzeby fizjologiczne, lecz również o zapewnienie psu dużo swobody i węszenia w trakcie spaceru. Częste korygowanie i karcenie psa może zniechęcić go do kontaktu z człowiekiem.
Co będzie potrzebne?
Na trening przywoływania należy przygotować linkę treningową o długości około 10-15 metrów oraz ulubione przysmaki pupila. Pierwsze próby przywoływania należy nagradzać nawet wtedy, gdy konieczne będzie lekkie pociągnięcie psa w kierunku właściciela. Jaką komendę należy stosować? Może być to hasło „do mnie” lub „do nogi” – ważne, aby pies miał z nim pozytywne skojarzenia oraz nagrodę, która zmotywuje go do dalszej nauki.
Na trening warto wybrać spokojne i zaciszne miejsce, w którym pies nie będzie rozpraszany przez przechodniów oraz inne czworonogi. Pierwsze próby odbywają się z linką – odbywa się to do czasu, gdy ma się pewność, że pupil właściwie reaguje na komendę i chętnie przybiega do właściciela.
Dobry humor to podstawa
Surowe wydawanie komend może być dla psa zbyt stresujące. Trening powinien się odbywać w dobrej atmosferze, można go także przeplatać z elementami zabawy. Dlaczego nauka przywoływania jest tak ważna? Wystarczy wyobrazić sobie sytuację, w której pies rzuca się w pogoń za kotem pędzącym przez ulicę. O tragedię nietrudno, dlatego warto zawczasu wypracować z psem odpowiednie hasło, na które będzie posłusznie reagował. Nauka przywoływania może potrwać wiele dni, a nawet tygodni, jednak wysiłek włożony w trening z pewnością się opłaci.
Partnerem materiału jest portal o psach Nosem.pl.
